Ja od dłuższego czasu chciałabym spróbować z psem. Niestety swojego mieć nie mogę, brak czasu i miejsca. Mimo wielu prób nie udało mi się też znaleźć jakiegoś dostępu. Z mojej strony to jest narazie tak, że czasem przez miesiąc nie mogę o niczym innym myśleć, robię się mokra i moja cipka zaczyna pulsować na widok każdego większego psa, a kiedy indziej się zniechęcam i jakoś mi przechodzi na jakiś czas. Teraz jestem bliżej tej pierwszej wersji, nawet jak to pisze robię się mokra. Chciała bym dać ją wylizać i dałabym się pokryć. Chciałabym żeby mnie wypełnił i zalał w środku. Sama wiem że wzięłabym do ręki, ale nie jestem przekonana czy do ust, to chyba kwestia chwili. Tak naprawdę wszystko bardzo podoba mi się w teorii, czytałam też relacje kobiet i są bardzo obiecujące. Wcześniej też oglądałam filmiki, ale teraz mi już przeszło, zbyt bardzo są reżyserowane. W praktyce to się pewnie okaże, albo taki seks pokocham, albo znienawidzę. Biorę też pod uwagę seks z właścicielem lub z właścicielką psa, czy z parą. Ale pod warunkiem żebyśmy się sobie podobali nawzajem i tego chcieli. Raczej nie wchodzi w grę układ seks z psem za seks z właścicielem.
Zdążają mi się sny i fantazje z psem. Często podczas seksu też o tym fantazjuje. Orgazmy są wtedy bardziej intensywne.