Karolciarolcia
Zooville Settler
Czy ktoś was lub same/sami nagrywaliście się przy tym? Niekoniecznie z animal. Forum przymarlo a kilka osób dało swoje plus jedna osoba mi swoję podboje z dziewczynami
Tak zdarzyło się nam parę razy.Czy ktoś was lub same/sami nagrywaliście się przy tym? Niekoniecznie z animal.
Rozumiem w sumieSam się czasem nagrywam, ale tylko dla siebie. Ciekawie jest się samemu zobaczyć z innej perspektywy X3 Raz wrzuciłem nawet jeden filmik, ale poszedłem po rozum do głowy i go usunąłem.
DokładnieZawsze jest chęć pooglądania siebie, ale może to też to gdzieś wyciec
Szansa nie wielka będzie, gdy nikt nie wie o nagraniu, a co do usunięcia to jeszcze przez długi czas można odzyskać dane z dysku, więc wystarczy, że telefon/komputer kiedyś trafi w inne ręce, albo do serwisu...Szansa jest praktycznie równa zeru jeśli masz to tylko dla siebie. Zawsze można usunąć po obejrzeniu ;3
Wystarczy zaszyfrować lub użyć specjalnego programu. I zależy czy to dysk mechaniczny czy pamięć flash.Szansa nie wielka będzie, gdy nikt nie wie o nagraniu, a co do usunięcia to jeszcze przez długi czas można odzyskać dane z dysku, więc wystarczy, że telefon/komputer kiedyś trafi w inne ręce, albo do serwisu...
Jeżeli masz zaszyfrowany dysk to jest 100% pewnościZawsze to jakieś rozwiązanie. Ale fakt że 100% bezpieczeństwa nie ma nigdy
Te łamacze działają na metodzie słownikowania. Dysk da się zaszyfrować tak że tylko przy użyciu urządzenia które je szyfrowalo można odszyfrować. Lub nawet wpisać hasło. Niektóre moje hasła mają 16 do 32 znaków. Powodzenia że taki program ci je złamie. A inna metoda to programy kasujące. Po formacie nadpisują dane zerami i jedynkami zapełniając tak dysk na przykład 10tb. Kasują i robią to drugi raz. Jak ktoś odzyska to odzyska ciąg zer i jedynekA te reklamowane łamacze szyfrów?
A jak nie chcesz używać tego dysku. To zrób jak ja. Wiertło do metalu na przykład 8. I sruuu w dysk. W taki sposób uszkodzone w kilku na przykład miejscach talerze są nie do odzyskaniaA widzisz, ciekawych rzeczy można się dowiedziec
Dysk da się zaszyfrować tak że tylko przy użyciu urządzenia które je szyfrowalo można odszyfrować...
Spokojnie daje się odzyskać dane do piątego nadpisania.A inna metoda to programy kasujące. Po formacie nadpisują dane zerami i jedynkami zapełniając tak dysk na przykład 10tb. Kasują i robią to drugi raz. Jak ktoś odzyska to odzyska ciąg zer i jedynek
No zawsze można więcej nadpisać. Lub fizycznie zniszczyć nośnik. + Jest generator haseł który działa na podstawie lampowa.Spokojnie daje się odzyskać dane do piątego nadpisania.
Każde hasło da się złamać, to tylko kwestia czasu i mocy obliczeniowych, a tym samym ceny. I nie tylko metodą słownikową czy w oparciu o Rainbow Tabels ale i metodą brute force gdy pozna się prawidłową maskę. A teraz z pomocą AI i i kombinacją PassGAN i HashCat dało wzrost odszyfrowanych haseł nawet o 50-70%.
No największą taw jakim języku wy rozmawiacie?. Widzę że pożarna dysputa na rzecz bezpieczeństwa się wywiązała.
Ale faktycznie chyba tylko fizyczna destrukcja nośnika daje gwarancję.
To sam szyfryjeszA te szyfrowane dyski to jaki koszt? Masz może jakieś przykłady?
Na to czy łatwo da się go przewiercić albo rozbić młotkiem na drobne kawałki.Tak rozumiem, tylko jakiś model na co ew patrzeć przy zakupie
Taa najlepsze.. zawsze wtedy kiedy nie trzeba psują się. Większe szczęście miałem przy wd czy seagate, ale teraz ssd niezawodne sąA to mu o dysk chodziło . No to Toshiba najlepsze.