Zoo fantazj mam dość standardowe, bo praktykę obecnie to tylko obciąganie małemu psu, i dawać się wypisywać wszędzie małej suczce, która chętnie sprząta spermę moją.
Tak, że fajnie by było dać się wyruchać większemu psu, czyli takiemu, który by dał radę się we mnie zakleszczyć. Napić się psiej spermy, kiedyś miałem taką możliwość, ale wtedy mnie to jeszcze nie ciągnęło tak bardzo, a teraz już możliwości nie mam, bo piesek stary, nie trzyma moczu i leci mu mocz, czy się wyjmie mu pałkę.
Marzę by móc wymacać i wylizać końską palę, a nie tylko oglądać. I końskiej spermy też się napić, świeżej.
Posunąć klacz, a może nawet i konia.
Delfiny też mnie kręcą ?
A i mieć kufel świeżej spermy zebry. One z 1/2 litra na raz potrafią dać albo więcej.
Znalazło by się jeszcze więcej, np. wydymać, kozę, maciorę, krowę.
Wylizać klacz, czy fisting krowie, czy klaczy.